Trochę mnie nie było. W sumie nawet więcej niż trochę.
Cóż, Święta, Święta i po Świętach - Wszystkiego Najlepszego BTW ;)
A! I Szczęśliwego Nowego Roku - wszak to dziś.
A, że podobno jaki Nowy Rok taki i cały rok (choć mi zawsze powtarzali to w odniesieniu do Wigilii) przydałoby się zaniedbane obowiązki dopełnić, więc "się chwalenia" ciąg dalszy, przy czym wychodzimy z kuchni i idziemy dziergać.
Dziś coś większego, ale też nie przesadnie skomplikowanego. Dalej zajmuję się bowiem gwiazdorzeniem, z przerwami na coś innego. Dlatego zademonstruję Wam dwie całkiem spore gwiazdki - podobno najładniejszy wzór jaki do tej pory zrobiłam, ale to subiektywna opinia przyjaciółki). Zaczęłam wypróbowywać wzory, które gdzieś na dysku nigdy nie ruszone zalegały - a niektóre jak się okazało nawet nie wiem na co są (czasem miała być gwiazdka a wychodziła "jarmułka" - znaczy chyba był na bombkę). Niemniej, ten jest z tych bardziej udatnych i jak się okazuje sporych - gotowa gwiazdka ma bowiem koło 15cm średnicy.
![]() |
Niebieska gwiazdka (niestety zdjęcie trochę ciemne ale prawidłowo oddaje odcień) |
Zachciało mi się na kolorowo choć w ogóle mi to do niczego w domu nie pasuje. Ale kolorek mnie po prostu urzekł i nie mogłam się powstrzymać. Coś jeszcze w nim na pewno powstanie, może powędruje do kogoś, kto ma to do czego powiesić, jeszcze nie wiem. Na razie dumnie powiewa w kuchni razem z koleżanką...
![]() |
Zdjęcie jeszcze sprzed powieszenia, nie żebym miała włochatą kuchnię ;) |
![]() |
I poglądowe z linijką |
Gwiazdki wykonywane były według tego schematu, który nie pamiętam skąd mam i skąd w ogóle pochodzi. Nie jest specjalnie skomplikowany - początkującym problemy sprawiać mogą jedynie te super-długie słupki 5 razy nawijane ale poza tym to same zwykłe słupki i łańcuszki.
Powodzenia ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz