poniedziałek, 11 marca 2013

Motylek - instrukcja


Miałam robić więcej motylków, by poutykać je na firankę. Niestety obecna koncepcja wystroju nie zakłada istnienia firanek jako takich w ogóle, więc i pomysł umotylkowania tychże umarł śmiercią naturalną. 


Ale, że poproszona zostałam o instrukcję, to umieszczam. Jak zwykle fotorelacja ponad schematem - z myślą o początkujących i z graficznym przedstawieniem wzorów kiepsko-sobie-radzacych.

1 okrążenie
Robimy 6 oczek łańcuszka i łączymy w kółko oczkiem ścisłym.



2 okrążenie
Robimy 5 oczek łańcuszka (3 zamiast pierwszego słupka i 2 na łuk rozdzielający)


Następnie, przeciągając nitkę pod łańcuszkiem, robimy 2 słupki, przerwę z 2 oczek łańcuszka, 2 słupki....


... aż dojdziemy do siedmiu powtórzeń. 


Po siódmej grupie słupków robimy jeden i łączymy oczkiem ścisłym z trzecim oczkiem łańcuszka pierwszego słupka zastępczego. Łącznie winniśmy mieć 8 grup słupków przedzielonych 8 lukami z 2 oczek łańcuszka.



3 okrążenie
Robimy na łuku 3 oczka łańcuszka (zamiast słupka). 


Dalej wyrabiamy jeszcze 2 słupki (łącznie 3), łuk z 4 oczek łańcuszka i 3 słupki.


Płynnie przechodzimy do następnego "otworku", nie robiąc żadnej przerwy, wrabiamy 3 słupki, 4 oczka łańcuszka, 3 słupki... itd do końca okrążenia.



Zamykamy oczkiem ścisłym



4 okrążenie
Zaczynamy robiąc 2 oczka łańcuszka (zastąpią nam półsłupek)


Następnie w 4-oczkowy łuk z poprzedniego okrążenia wrabiamy słupek dwa razy nawijany (przerabiamy go przeciągając nitkę pod łańcuszkiem).


W podobny sposób robimy jeszcze 5 słupków podwójnych (czyli razem 6),


jedno oczko łańcuszka przerwy i kolejnych 6 słupków dwa razy nawijanych - na tym samym łuku (trzeba je trochę upychać)


W środek między 3 a 4 słupkiem grupy z poprzedniego okrążenia wrabiamy półsłupek


I powtarzamy analogicznie na każdym następnym łuku aż do końca okrążenia. Łączymy oczkiem ścisłym.




Powinien powstać taki trochę zmierzwiony, 8-płatkowy kwiatek. Będzie nam się trochę zwijał, ale to dobrze - tak ma być.


5 okrążenie
Tutaj wedle arkan sztuki należałoby zmienić nitkę na jakiś kontrastowy kolor. Ale, że chwilowo nie dysponuję kordonkiem innej barwy w podobnej grubości tak więc kontynuuję dzierganie szkodnika zwanego bielinkiem kapustnikiem ;)
Robimy 2 oczka łańcuszka (zamiast półsłupka) 


Następnie w każde oczko z poprzedniego okrążenia wrabiamy po 1 półsłupku, ale z dwoma małymi wyjątkami.
Na 1-oczkowej przewie między 6 i 7 podwójnym słupkiem wrabiamy 3 półsłupki



A nad półsłupkiem z poprzedniego okrążenia robimy coś co mądrzy ludzie zwą półsłupkiem reliefowym. Robi się go bardzo podobnie jak zwykły, z tą tylko różnicą, że nitkę przeciągamy pod półsłupkiem a nie wbijamy w jego górna część. O tak:



Lepiej widać to na już gotowej kolorowej wersji:

Prawa strona
Lewa strona
Wyraźnie widać jak nitka idzie POD półsłupkiem.
Jeśli półsłupek nie wychodzi, lub uważacie, że to dla Was za trudne, spokojnie przejdzie też zwykły półsłupek ;)
Resztę "płatków" przerabiamy analogicznie. Łączymy oczkiem ścisłym. Wychodzi nam jeszcze bardziej zmierzwiony kwiatek 


Tu w zasadzie kończymy przerabianie okrążeń.
Składamy "kwiatek" na pół, tak by strona z nitką była na górze.

Już motylka przypomina
I od dołu, wzdłuż tułowia, przerabiamy oczkami ścisłymi przez dwie warstwy "zszywając" je razem.


Lepiej widać to na kolorowym egzemplarzu
Ścieg jest trochę nierówny ale nie szkodzi. 
Gdy dojdziemy już do miejsca, gdzie normalne motylki mają główkę, robimy łańcuszek z 10 oczek


I wracamy do punktu wyjścia wrabiając w każde oczko łańcuszka oczko ścisłe. Drugi "czułek" robimy analogicznie



Nitkę ucinamy, zaciągamy pętelkę a resztki wrabiamy miedzy splot tułowia. Można też zostawić sobie dłuższą a potem z pomocą igły przyszyć np. do agrafki czy spinki - na pewno ułatwi to przypięcie takiego motylka tam, gdzie mamy ochotę go umieścić.

Mój bielinek na razie z braku kapusty znalazł sobie inne miejsca do siedzenia 




P.S. Oczywiście jak zwykle przy moich fotorelacjach każde zdjęcie ma inny odcień - taka nowa świecka tradycja, można by rzec.

1 komentarz:

agpela pisze...

Super instrukcja :) Oczko, po oczku zrobiłam właśnie pierwszego motylka w życiu :) Dziękuję :)